Tzw. krótki biatlon - 3 x 2km. Tylko 2, a może aż 2!

Słaba jestem w tym strzelaniu :( Pierwsze strzelanie +/- dobrze - 1 nietrafny strzał, ale drugi raz na strzelnicy zakończył się 3 rundami karnymi.
Nie mogłam wyczekać ciszy (wiało mocno, ciągłymi podmuchami, strzelałam trochę w ciemno:( ). Jestem też trochę zmęczona po 15km. Tętno nie spadało tak szybko jak zazwyczaj. Strzały oddawałam na bardzo wysokim pulsie. Minimalny wg pulsometru 160 maksymalny 182 uderzenia. Wg nieoficjalnych rezultatów jestem 2.
Finka wygrała z 1 błędem. Japonka też tylko 1 raz strzeliła niecelnie, ale wynika z tego, że biegam mocno :)) Łeb w łeb finiszowałyśmy. Ciekawe jaką różnicą czasu?...
usciski,
siadam na podłodze - "streching'u czas.

P.S.
To bardzo fajne uczucie kibice na trasie :) Jest tutaj ok. 10 Polaków. Przyjechali nam kibicować z Chicago :) - ponad 400mil :)) Ile to kilometrów? :)) :D

I krótka relacja foto: