Obóz Austria c.d.

19:30, 22lis2011r.

Kolejny dzień ze schematu dni treningowych - rozruch,  I trening, trucht, II trening, trucht, basen + "parówa". Na trasie coraz ciaśniej, dzisiaj dojechali polscy biatloniści i kajakarze - 30 zawodników. Miło spotkać znajomych trenerów :) Panie Janie: pozdrawiam tą drogą! (Pan Jan Ziemianin - "krajan" i autorytet).

Przed kolacją wpadłam do pobliskiego sklepiku na zakupy (no przecież jestem kobietą ;)  - krampusy jako wyraz austriackiego adwentu już w walizce czekają na wyjazd do domu ;) :D.

Pora zająć się stopami, 3 dni treningowe na obozie wystarczyły, żeby trzeba było zabrać się za przekłuwanie odcisków i zaklejanie pierwszych ran :( Znajduję też pierwsze objawy tzw. "haluksów" (dobrze, że jeszcze nie bolą te przerośnięte kostki paluchów).

...hmmm, no to prawdopodobnie znowu do jutra!

 (Może ktoś zostanie fanem mojego sportowego blogowania ?)